szpital

jędrejko:)

byłyście kiedyś?
na co? jakie odczucia i wogóle?

ja byłam... od 13 do 24 grudnia... nie było tak źle, ale trzeba było czekać 2 godziny(jak nie dłużej) aż mnie przyjmą na oddział, potem jeszcze na operacje... aż w końcu nie chciałam

a potem to już nawet fajnie było, kroplówki, lekarstwa i powolne jedzenie xd leżałam na pękniętą torbiel i wycinany wyrostek (takie dwa w jednym) i od piątku do soboty NIC nie jadłam ani nie piłam,na samych kroplówkach leciałam^^ w niedziele pozwolili mi troche wody, w poniedziałek słodką herbate, we wtorek suchary, w środe taki obleśny obiad w czwartek też a od piątku to już normalnie... na szczęście. ogólnie nie było tak źle xd troche nudno ale było fajnie Blue_Light_Colorz_PDT_06